Moja propozycja jest taka, by dyplomy przyznawać do 74 roku życia. Potem nagrodzeni nie będą już kojarzyć o co chodzi i mogą z tym pójść omyłkowo do ZUS... .
Ps. W ten sposób byłbym z tego szlachetnego pomysłu naturalnie wyłączony..
Ps. W ten sposób byłbym z tego szlachetnego pomysłu naturalnie wyłączony..