21-03-2020, 10:27 PM
Witam Szanowne Koleżanki i nie mniej Szanownych Kolegów,
Dobiegły końca moje eksperymenty z QRP Pa na bipolarnych tranzystorach. Przy zastosowaniu w stopniu końcowym tranzystorów 2SC1945 udało się dojść do maksymalnej mocy 20W. Przekraczanie tej granicy powodowało zniekształcenia. Zauważyłem, że na 130 Ohmowych, dwu watowych rezystorach w sprzężeniu zwrotnym, wydzielało się sporo ciepła. Schemat wzmacniacza właściwie się nie zmienił lecz niektóre z elementów mają inne wartości. Przy badaniu toru nadawczego sygnałem dwutonowym zaobserwowałem niewielkie zniekształcenia. Ich źródło głównie upatruję w tym, że tranzystory nie są parowane. Generator dwutonowy do badań też nie jest idealny i chyba wymaga korekt. W zakresie pasma 80m moc była mniej więcej równa. Aby uzyskać tę właściwość należało zastosować tzw. rurkowe uzwojenia transformatorów w.cz. Nie bez znaczenia jest też materiał na bazie, których są one wykonane oraz ich wielkość. Pierwszy transformator wykonałem na niewielkim dwuotworowym rdzeniu z "DW Electronics". Zastosowałem metodę dwóch zwojów wykonanych z czterech skręcanych razem drutów o średnicy fi 0,4mm. Trzy zwoje połączone szeregowo (początek z końcem) stanowiły uzwojenie pierwotne, a jeden zwój wtórne. Drugi z transformatorów miał on konstrukcję rurkową wykonaną na bazie BN-43-202 z przekładnią 0,5+ 0,5 / 2 zwoje. Wyjściowy transformator zbudowany był jak poprzedni, z taką samą przekładnią zwojową lecz na większym rdzeniu BN-43-3312. By uniknąć większych strat , do rurek transformatorów starałem się wprowadzić maksymalnie największą średnicę przewodów. To się opłaciło.
Stan płytki po tych wszystkich eksperymentach jest żałosny ale wszystko działa..
Aktualny schemat z wartościami elementów zamieszczę niebawem.
Pozdrawiam wszystkich
George sp5rzm
Ps. Jak teraz widzę wpadłem z deszczu pod rynnę. Trzeba było siedzieć tam gdzie wcześniej byłem...
Dobiegły końca moje eksperymenty z QRP Pa na bipolarnych tranzystorach. Przy zastosowaniu w stopniu końcowym tranzystorów 2SC1945 udało się dojść do maksymalnej mocy 20W. Przekraczanie tej granicy powodowało zniekształcenia. Zauważyłem, że na 130 Ohmowych, dwu watowych rezystorach w sprzężeniu zwrotnym, wydzielało się sporo ciepła. Schemat wzmacniacza właściwie się nie zmienił lecz niektóre z elementów mają inne wartości. Przy badaniu toru nadawczego sygnałem dwutonowym zaobserwowałem niewielkie zniekształcenia. Ich źródło głównie upatruję w tym, że tranzystory nie są parowane. Generator dwutonowy do badań też nie jest idealny i chyba wymaga korekt. W zakresie pasma 80m moc była mniej więcej równa. Aby uzyskać tę właściwość należało zastosować tzw. rurkowe uzwojenia transformatorów w.cz. Nie bez znaczenia jest też materiał na bazie, których są one wykonane oraz ich wielkość. Pierwszy transformator wykonałem na niewielkim dwuotworowym rdzeniu z "DW Electronics". Zastosowałem metodę dwóch zwojów wykonanych z czterech skręcanych razem drutów o średnicy fi 0,4mm. Trzy zwoje połączone szeregowo (początek z końcem) stanowiły uzwojenie pierwotne, a jeden zwój wtórne. Drugi z transformatorów miał on konstrukcję rurkową wykonaną na bazie BN-43-202 z przekładnią 0,5+ 0,5 / 2 zwoje. Wyjściowy transformator zbudowany był jak poprzedni, z taką samą przekładnią zwojową lecz na większym rdzeniu BN-43-3312. By uniknąć większych strat , do rurek transformatorów starałem się wprowadzić maksymalnie największą średnicę przewodów. To się opłaciło.
Stan płytki po tych wszystkich eksperymentach jest żałosny ale wszystko działa..
Aktualny schemat z wartościami elementów zamieszczę niebawem.
Pozdrawiam wszystkich
George sp5rzm
Ps. Jak teraz widzę wpadłem z deszczu pod rynnę. Trzeba było siedzieć tam gdzie wcześniej byłem...