Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zamiast przekaźnika N-O
#11
(06-04-2020, 12:05 PM)George napisał(a): Piotrze,

Bardzo przepraszam ale musze zaprotestowac. Do mnie calkowicie nie pasuje termin "guru". Jesli ktos moze byc mentorem w sprawach "plessey'a", to raczej mysle o Mietku sp5hbt i o Tobie. W sprawach innych autorytetem dla mnie jest kilku Kolegow, a w tym sp2jqr. A tak na marginesie, to wszyscy dobrze sie bawimy Smile  .

Pozdrawiam

Eeee, ja to tylko hobbysta dłubacz amator i do tego stary i leniwy.


73, Mietek
Odpowiedz
#12
(06-04-2020, 08:39 AM)SP3IQ napisał(a): Zaproponowałem bezstykowy przełącznik N-O aby podyskutować nad ewolucją urządzenia do pracy emisją CW w trybie FULL-BK. (...) Dlatego pod dyskusję proponuję poniższe rozwiązanie, które posiada wadę komplikacji ale ostatecznie wzmacniacz TX może być pominięty ("połączenie drutem" zamiast wzmacniacza). Dławiki mogą być zastąpione transformatorami w.cz.

W zwiazku z zachętą do dyskusji proponuje uzupełnić nieco schemat przełączników diodowych. Diody mają próg 0,7V i jeżeli amplituda ze wzmacniacza przekroczy te 0,7V to zaczną występować zniekształcenia sygnału. Sytuację nieco ratuje w tym przypadku dodatkowa rezystancja dławika dająca pewien spadek napięcia. W torze odbiorczym zwykle nie ma większych sygnałów w.cz. niż 0,05V więc na pierwszy rzut ucha problemu można nie zauważyć, ale w niektórych sytuacjach można się zdziwić. W torze nadawczym może to już być problem.

W prawidłowym przełączniku diodowym szeregowo do dławików trzeba dodać rezystory np. 1k, aby zwiększyć napięcie zaporowe diód przełączających.
Należy też pamiętać o zmaleniu o połowę prądu diód. Często to nie wpłynie w istotny sposób na pracę przełącznika, ale warto sprawdzić w katalogu czy zastosowane diody w istotny sposób nie powiększą rezystancji dynamicznej. Można też w razie potrzeby obniżyć wartość rezystancji do 470 omów. Gdyby tłumienie wnoszone przez mniejsze rezystory było nieakceptowalne zawsze można szeregowo z nimi dodać dławiki.
Odpowiedz
#13
Mam dwie sprawy do dyskusji.
1. Przy wykorzystaniu wspólnego filtru kwarcowego jednocześnie dla toru nadawczego i odbiorczego oraz jednoczesnym wykorzystaniu wzmacniacza pomiędzy mieszaczem a filtrem (nawet tylko dla odbioru) zawsze będzie problem z wyłączaniem/przełączaniem tego wzmacniacza. Najlepiej byłoby aby wyeliminować taki wzmacniacz w torze N-O pomiędzy mieszaczem a filtrem, ale wtedy pogorszy się IP3. Pytanie jest takie: czy istnieje rozwiązanie spełniające wszystkie warunki (wspólny tor filtru kwarcowego, wspólny mixer, wysoki IP3, dobre dopasowanie, istnienie wzmacniacza pomiędzy mieszaczem a filtrem, itd.)?
2. Mnie by podobało rozwiązanie TRX do jednoczesnej pracy CW i SSB a nie tylko CW lub tylko SSB.
Odpowiedz
#14
(08-04-2020, 11:11 AM)SP3IQ napisał(a): Mam dwie sprawy do dyskusji.
1. Przy wykorzystaniu wspólnego filtru kwarcowego jednocześnie dla toru nadawczego i odbiorczego oraz jednoczesnym wykorzystaniu wzmacniacza pomiędzy mieszaczem a filtrem (nawet tylko dla odbioru) zawsze będzie problem z wyłączaniem/przełączaniem tego wzmacniacza. Najlepiej byłoby aby wyeliminować taki wzmacniacz w torze N-O pomiędzy mieszaczem a filtrem, ale wtedy pogorszy się IP3. Pytanie jest takie: czy istnieje rozwiązanie spełniające wszystkie warunki (wspólny tor filtru kwarcowego, wspólny mixer, wysoki IP3, dobre dopasowanie, istnienie wzmacniacza pomiędzy mieszaczem a filtrem, itd.)?
2. Mnie by podobało rozwiązanie TRX do jednoczesnej pracy CW i SSB a nie tylko CW lub tylko SSB.

Daję do obglądu dwa własne patenty wykonane specjalnie dla dopasowania filtru z mieszaczem diodowym lub innym przy pomocy wzmacniacza rewersyjnego. Oba komutowane elektronicznie, a więc nadające się do szybkiego kluczowania.
Pierwszy schemat:

.pdf   TRX U418b by SP2JQR - BlokWCZ-Mixer-Driver v.3.pdf (Rozmiar: 250.36 KB / Pobrań: 278)
Wykonanie praktyczne w innej konstrukcji wyglądało tak:
   


Drugi schemat wygląda tak:

.pdf   odwracalne wejscie TRx by sp2jqr.pdf (Rozmiar: 44.79 KB / Pobrań: 238)
Powyższy układ daje czułość 0,3uV (to czułość zmierzona dla stosunku 10dB, a nie to co śladowo słychać!) i jednocześnie IP3 +23dBm dla prążka w sąsiednim kanale, czego nie ma prawie żaden fabryczny TRX z wyjątkiem nowych SDRów.  W większości zastosowań jest to bardzo dobra wartość i wystarczająca.
Odpowiedz
#15
Co do koncepcji radia CW i SSB jednocześnie, to pozostaje kwestia przełączania filtrów CW i SSB, pierwsza płytka plesseya nie była projektowana na taki układ. Natomiast druga wersja płytki plesseya (z zewnętrznym mieszaczem na SL6440, który jest na odrębnej płytce)  może być łatwo zaadaptowana do "wrzucenia" dodatkowego filtru CW w torze p.cz. (są wyprowadzone odpowiednie piny, ale nie ma fizycznie miejsca na filtr, musi być dołożony na kablach), nie ma problemu w tej wersji zrobić stronę nadawczą CW z dodatkowego kluczowanego BFO do TX. Pozostaje tylko wykorzystać te opcje.  Ja zaplanowałem oddzielny trx CW ze względu na uproszczenia układowe i możliwość uzyskania lepszych efektów.
Co do przełączania diodami to w przypadku tego przełącznika wzmacniacza na J310, diody nie pracujące dostają duże napięcie zaporowe i ja nie stwierdziłem problemów z takim przełączaniem podczas nadawania.  Można oczywiście przeprojektować i dorzucić kilka przekaźników i wszystko przełączać na przekaźnikach, ale do FULL-BK CW to nie jest dobre rozwiązanie,... Aktualne koncepcje amatorskich i nie tylko amatorskich rozwiązań opierają się na rozwiązaniu odrębnych torów TX i RX (nie trzeba nic przełączać), z odrębnymi filtrami SSB w p.cz. i te filtry wykonywane są jako drabinkowe z rezonatorów, my stosujemy jeszcze filtry fabryczne ze strych zapasów PP9 lub inne z rozbiórek.
Idąc dalej z tematem, swego czasu w DW Radio był dostępny moduł filtrów pasmowych przełączanych diodami. Tor przełączania obwodów zasila się +12V, potrzeba też +5 V na blokowanie i załączanie (nie)pracujących obwodów. Tak przełaczane filtry mają tą zaletę, że pomija się problem jakości styków przekaźnika na poziomie bardzo niskich sygnałów użytecznych podczas odbioru, które są na poziomie uV. Oczywiście pojawiają się inne problemy z intermodulacją itp.,

   
Piotr, SP9LVZ
Odpowiedz
#16
Przedstawiam układ wspólnego toru RX-TX, który jest pozbawiony wady stosowania diod przełączających. W torze RX pomiędzy mieszaczem a filtrem jest zastosowany wzmacniacz na 2N5109 z dużym prądem emitera. W torze TX pomiędzy mieszaczem a filtrem brak wzmacniacza. Autorem tego rozwiązania jest Janusz SP5CIB, ja tylko układ trochę zmodyfikowałem i obecnie użytkuję. Jako dwukierunkowy mixer zastosowałem FST3125 wg projektu PA3AKE.
   
Odpowiedz
#17
Bogdanie,

Czy podzielilbys sie szersza wersja tego opracowania uwzgledniajaca mieszacz?


Pozdrawiam
Odpowiedz
#18
(08-04-2020, 06:45 PM)SP3IQ napisał(a): W torze TX pomiędzy mieszaczem a filtrem brak wzmacniacza.  
Czy chodzi ci o ten przedstawiony wzmacniacz? Ja widzę na tym schemacie wzmacniacz pracujący dwukierunkowo, raz jako wspólna baza w RX, raz jako wspólny kolektor (wtórnik emiterowy) w TX. Nie wiem jak on byłby impendancyjnie dostosowany do mieszacza diodowego. Ten wzmacniacz ma mniejsze wzmocnienie niż zaprojektowany na J310, a potrzeba skompensować stratę po mieszaczu diodowym na filtr kwarcowy bo traci się na mieszaczu 5-7 dB. Wszystko ma jakieś swoje uzasadnienie w tych projektach.
Piotr, SP9LVZ
Odpowiedz
#19
Piotr SP9LVZ masz rację, przyjąłem założenie, że wtórnik emitorowy nie wzmacnia, zmienia tylko impedancję. Rozwiązanie wg Janusza SP5CIB znam od kilku lat ale dopiero obecnie postanowiłem to sprawdzić. Układ mam uruchomiony dość prowizorycznie na płytce termo-transferowej, niebawem porobię pomiary w tym poziom IP3.
Jerzy SP5RZM, poniżej przedstawiam rozwiązanie PA3AKE (wykorzystałem tylko mixer):

.pdf   h-mode-mixer_schaltung_0.pdf (Rozmiar: 139.7 KB / Pobrań: 244)
Odpowiedz
#20
Autorem przedstawionego w poście #16 rozwiązania nie jest SP5CIB tylko nieżyjący już rosyjski krótkofalowiec RA3PDD. Około 20 lat przed końcem ubiegłego wieku opracował on transceivery Rosa i Rosinka o bardzo prostych schematach dzięki zastosowaniu torów rewersyjnych.
Schemat Rosinki w wersji udoskonalonej z przełączaniem na diodach Poniżej. Pierwotna wersja tego TRXa była przełączana przekaźnikami.
Autorski ręczny rysunek:
   

Rosa była bardzo podobną konstrukcją trochę bardziej rozbudowaną i doczekała się całego mnóstwa klonów.
Jeden z klonów poniżej:
   

Pomimo upływu lat klony toru rewersyjnego opracowanego przez RA3PDD tworzone są do dziś i nawet kojarzone z techniką SDR. Świadczy to o ponadczasowości tego układu. Warto z tego skorzystać i w naszym przypadku.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości